Wiele widziałam filmów o artystach, ale nie pamiętam czy kiedykolwiek tak cudownie sugestywny jak ten!
Genialna scena prawykonania IX Symfonii!
No i rola Eda Harris, prawie go nie poznałam, przyznam, że nigdy nie doceniałam go, a po tej roli wiem, że to błąd.