bardzo średni film, czekałem na jakiś rozwój akcji i gdy już miałem nadzieję na przyśpieszenie pojawiły się napisy. Ocena 5,5 ze względu na postać KOPISTKI...
Nie podzielam Twojego zdania. Film wyszedł bardzo dobrze. Nie wiem czemu nastawiłaś się na film 'akcji', sam tytuł lub postać na plakacie świadczą o tym, że nie będzie tam przysłowiowego 'mordobicia'.
Następnym razem przeczytaj o czym jest film, to się później nie zawiedziesz. Nie gra w nim żaden typoty aktor, który kojarzy się z filmami z grupy 'rowal wszystko'. Nie wiem czego po tym filmie oczekiwałeś.
Muzyka była genialna (to było wiadomo dawno przed pójściem na film), role dobrze zagrane, fabuła jest dobra. A czy Ty wogóle zdawałeś sobie sprawę z tego, że wtedy był zawód kopisty?
Stwierdzenie, że muzyka była genialna nie jest odkrywcze, choć w filmie były oczywiście utwory popularne jak "Dla Elizy" czy część Symfonii Pastoralnej. Znane, lubiane, kojarzone, proste.
Co do zawodu kopisty to zdawałem sobie sprawę z jego istnienia nawet z powodu mojego wykształcenia.
Film w swej istocie powinien poruszać, wzmagać niedostyt i powodować dyskusje a nie ciągnąć się jak flaki z olejem. Gdzie była muzyka, ale ta prawdziwa, Klasyków Wiedeńskich? Holland dała "Dla Elizy"...
I na koniec - wybierając się na ten film nie spodziewałem się Chucka Norrisa ani Van Damma.
Pozdrawiam.
OK, poddaję się, ale bądźcie trochę bardziej wymagający i krytyczni. Pozdrawiam.
P.S Agnieszka HOLLAND miała taką samą możliwość a wręcz obowiąek zrobienia filmu w stylu "Amadeusza". Oczywiście inny kompozytor, inne czasy itd. ale "warsztat" reżysera też inny.
film nawet nawet ale za dlugie bylo ukazanie symfonii myslalam ze to sei nie skonczy - za dlugie po prostua tak to anwet calkiem calkiem
Palka calkowicie sie z Toba zgadzam! temu filmowi brakuje magii, jest sztywny jak kij, aktorzy miotaja sie po ekranie no i Kruger ze swoja standardowa 'mina numer 5' i przymykaniem oczu- po 'apartamencie' spodziewalam sie po niej czegos lepszego.co do pani Holland chyba chciala zrobic film poetycki, jednak kazda scena ktora miala taki potencjal tchnie tutaj wymuszona egzaltacja.wielka porazka!